strop
Witam Was po przerwie :)
Przerwa związana głównie z powodu braku internetu.Otóż zaczęły się wakacje więc mamy na działce ''Sarenki'' które tak grasowały po necie iż w dwa dni wykorzystały nasz cały mc limit i zostaliśmy bez neta. W między czasie przyjechały "gruszki"zalewać strop co dzieczynek wcale nie interesowało. Zainteresowały się dopiero (i to bardzo) laniem wody aby beton nie popękał. Można powiedzieć że w tej kwesti całkowicie nas wyręczyły za co Im w sumie bardzo dziękujemy.Jednym słowem woda przez trzy dni lała się strumieniami tak bardzo że : zostawiły na noc nie zakręconą wodę,wąż wywalił i trzeba było odwołać koparkę bo domek poprostu pływał.Zdarza się :) Woda pompą została usunięta,koparka następnego dnia przyjechała ,domek okopała. Przyjechała także nasz rodzinna ekipa aby zaizolować i ocieplić fundamenty.Zdążyli je wyczyścić i umyć ,aby następnego dnia posmarować i obłożyć styropianem.W nocy przyszła ulewa i ...domek znowu pływa. Czekamy...i osuszamy....ale najważniejsze i najbardziej oczekiwane---strop jest i czeka na dalszy etap budowy ! Super :) oj mówię Wam budowa to nie zapomniana wielka przygoda - ciekawe co nas jeszcze czeka ??? już nie możemy się doczekać :)Gwiazda na swoim tytaniku ;)Gwiazdeczka na naszym niebie :)wiechaschodypowalający widok zalewanie stropu