schody wejściowe
Witam :)
Stał się cud - mamy schody ! Obdzwoniliśmy całą okolicę i niestety wszyscy murarze są zajęci .Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło.Po naszych tel. biegiem tzw.drogą pantoflową Patafil dowiedział się że szukamy kogoś kto wykona schody.Nazajutrz przed 7-mą rano prężnie wziął się do roboty i mamy schody.Niestety zobaczymy się raz jeszcze bo musimy sie rozliczyć.Nastąpi to w pn.i już widzę minę Patafila . Trudno- ''każdy kij ma dwa końce"....
Od ostatniego mojego wpisu mąż całkowicie zakończył ogrzewanie podłogowe,nadal walczy z hydrauliką i zakłada grzejniki.Wczoraj był nasz ukochany elektryk.Prawie zakończył wszystkie podłączenia i zaczął zakładać gniazdka i przełączniki.Dzisiaj zaczyna się weekend więc czekamy na swoją grupę wsparcia .Pewnikiem będą układać styropian na poddaszu i robić wiele innych rzeczy. W rodzinie siła !
Tylko przez noc na placu budowy był w miarę porządek.Dziś przyjeżdża piach na wylewki-30 ton.Ekipa od wylewek ma być wtorek-środa więc musimy sie do tego czasu ze wszystkim wyrobić aby mogli zalewać podłogi.